"Ta decyzja nie ma nic wspólnego z merytoryką, jest to w naszej ocenie wyłącznie decyzja polityczna" - powiedziała Mazurek.
Jak oceniła, "to, co robią urzędnicy europejscy, to jest działanie polityczne, a nie merytoryczne".
"My jesteśmy pełnoprawnym członkiem UE, opowiadaliśmy się za tym, żeby być i cały czas to podtrzymujemy, co nie zmienia faktu, że nie będziemy artykułować swoich potrzeb, swoich ocen i nie będziemy bronić decyzji, które zapadają w polskim, demokratycznie wybranym parlamencie" - powiedziała Mazurek.
"Jesteśmy podmiotem i wreszcie prowadzimy taką politykę, że artykułujemy swoje potrzeby, swoje oczekiwania i bronimy swoich praw" - podkreśliła rzeczniczka PiS.
Komisja Europejska zdecydowała w środę o uruchomieniu art. 7 traktatu unijnego wobec Polski. Wiceszef Komisji Frans Timmermans, który poinformował o tej decyzji, podkreślił, że KE daje Polsce trzy miesiące na wprowadzenie rekomendacji. (PAP)