Mieszkańcy warszawskiej Pragi Południe nie mają ogrzewania, mimo że płacą za nie stawki przekraczające nawet czynsz. Żyją w zawilgoconych i zagrzybionych mieszkaniach. Po styczniowych protestach nastąpił jednak przełom - lokatorzy wywalczyli umorzenie roszczeń do budynku ze strony byłego właściciela.